Szycie pochłonęło mnie bez reszty , rutyną staje się chwilka gdy najmłodsza ucina sobie popołudniową drzemkę , a starsza odjeżdża
w świat nauki. Ja mam wtedy troszkę czasu na walkę z trójkątami , która ku zdziwieniu gawiedzi sprawia mi niesamowitą frajdę :)))

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

wiosna , wiosna ...

Nic nie wspomniałam o materiałach .. są polskie i zagramaniczne :) , tildowe i pochodzące od znanych projektantów , takie wyszperane w second handach i te zakupione w Anglii , bawełniane ....



1. biedroneczki są w kropeczki  :) złożona z 7 trójkątów


                                   2. łosoś i róż :) złożona z 7 trójkątów , ok 280 cm długości

10 komentarzy:

  1. o tak, ten blogas jest bardziej dla mnie :D szata graficzna calkiem fajna - ciekawa! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczny!!!! fajnie, lekko i kolorowo. Zostaję już tutaj jako 3 w kolejeczce. Nie pomylić z Candy :P buziak

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe, ja jakoś nigdzie takich materiałów nie moge dostać...chyba się skuszę na te od Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny pomysł Monisiu. Widzę, że zdjęcie Twojej pracowni z lampą w roli głównej stało się wizytówką nowego bloga. Życzę powodzenia.
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moniko świetny pomysł. Coś innego, miłego, kolorowego, ciepłego EXTRA :). a tak na marginesie, ale masz porządek. Ja jak robię swoje szpargały to mam bajzel, że hohohoho ;-) Pobojowisko! Za każdym razem obiecuję sobie, że będę odkładać rzeczy na swoje miejsce, ale obiecanki cacanki a głupiemu radość ;-). Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny pomysł i chyba skuszę się juz neidługo na taka girlandę dla mojej córci:)Piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  7. te girlany super wygladaja u dzieci ;)

    OdpowiedzUsuń

You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...